piątek, 15 maja 2015

Myślisz, że wszystko wyjaśnione?

- ... synu!
 Zastygłam. Raiden zrobił minę jakby nie pierwszy raz słyszał taką obelgę z jej ust.
- Co ja ci mówiłam!? - podeszła do chłopaka i pociągnęła za ucho w stronę drzwi.
 Ślizgon jednak gwałtownie się zatrzymał i wyrwał dziewczynie. Spojrzał na mnie wzrokiem, w którym widać było litość, smutek i coś czego nie potrafiłam rozszyfrować.

- Nic jej nie nie powiedziałaś. - oskarżył ją.
 Nic nie odpowiedziała, ale jej spojrzenie wyrażało gniew i mówiło - "I co z tego!?". Wskazała na drzwi. Raiden pokręcił głową. Dziewczyna zacisnęła zęby.
- Masz jej wszystko powiedzieć. Zasługuje na to żeby wiedzieć. To jej też dotyczy.
- To nie ma nic do rzeczy,
- Ona jest moją kuzynką! - wypalił Rick.
 Natychmiast rzuciła na niego zaklęcie czasowego przylepca i wyciągnęła siłą z sowiarni.
 Stałam jak przyklejona do podłogi. Nie pobiegłam za nimi. Bałam się tego. Wróciłam do dormitorium, a następnego dnia byłam przybita. Unikałam przyjaciół. Stwierdziłam, że jest jedna osoba do, której mogę się zwrócić.
- Hej młoda. - przywitał mnie brat.
- Hej. Słuchaj ja ... masz dłuższą chwilę?
- Tak, pewnie. Sowiarnia?
 Przytaknęłam choć ostatnio to miejsce zaczęło mi się źle kojarzyć. Gdy doszliśmy do pomieszczenia, Marven zaryglował za sobą drzwi.
- Widę po twojej twarzy, że to coś poważnego.
- Tak. - odczekałam chwilę. - Pamiętasz moją przyjaciółkę Sashę?
- Taaa. To ta co się przefarbowała na rudo?
- Tak. Ona ... oszukiwała nas.
- W jakim sensie. - chłopak pochylił się w moją stronę.
- Nie nazywa się Points, tak jak utrzymywała.
- To jak?
- Meadlow.
- Meadlow!? Oh shit.
- Co się stało?
- Pamiętasz jak na początku pierwszej kasy mówiłem ci w pociągu żebyś uważała, bo Yvonne Meadlow ma młodsza siostrę?
- Na brodę Merlina. - zaklęłam.
- To pewnie ona.
- Na 100% ! Jej siostra ma na imię Yvonne!
- Była w Slytherinie.
 Schowałam twarz w dłoniach. Sasha, ta Sasha, którą traktowałam jak przyjaciółkę, której ufałam, która była częścią mojego zespołu. Okłamała nas wszystkich.
- Co jeszcze mówiła?
- Że jest mugolaczką.
- Kłamstwo. Ślizgon nie może być mugolakiem. Na głowę Prawie Bezgłowego Nick'a, ta dziewczyna to urodzona oszustka.
- Marven ... jest jeszcze coś.
- Co?
- Ona jest kuzynką Raidena.
- Raidena? - zdziwił się.
 On, tak jak wszyscy inni nie wiedział o moich snach. Opowiedziałam mu o wszystkim. O "Dish" , o snach z Gannertem i Fredricą i Sami-Wiecie-Kim. W miarę słuchania jego twarz wyrażała coraz większą troskę. Jest pierwszą osobą, której powiedziałam wszytko. Nie patrzył na mnie jak na wariatkę, nie myślał, że przedawkowałam Fasolki Wszystkich Smaków. To był Marven, mój Marven. On jedyny był w stanie to zrozumieć i on jedyny zrozumiał. Pod koniec już płakałam w jego ramionach.
- Maureen ... dlaczego nie powiedziałaś mi wcześniej? - zapytał.
- Bo myślałam, że uznasz mnie za wariatkę i ... że to nie jest nic wielkiego. - wychlipałam.
- To jest coś wielkiego. Maureen od teraz mów mi wszystko choćby to było nie wiadomo jak bezsensowne, straszne czy wkurzające.
- Dobrze. - wytarłam oczy jego szatą.
- Już dobrze. - pocieszył mnie. - Wracaj do dormitorium.
 Otworzył drzwi. Nabrałam powietrza. Na korytarzu stała Sasha i Rick. Gdy zobaczyli mnie i Marvena, Raiden poczerwieniał na twarzy, a Sasha zamarła ze zdziwioną miną. Już po chwili chwyciła kuzyna za szatę i odbiegła.
 Stałam jak sparaliżowana. Adrenalina powoli napełniania mi żyły. Serce zwiększyło obroty, oddech przyśpieszył. Włączał mi się mój ślizgoński tryb. Wybiegłam z sowiarni znaleźć uciekinierów.
 Znalazłam ich na jednej z klatek schodowych. Ona darła mu się prosto w twarz. Gdy podeszłam usłyszałam jak mówi:
- ... całe lata mojej ciężkiej pracy.
- Sasha! - Krukonka obróciła się w moją stronę. - Co to wszystko ma znaczyć!? Najpierw podajesz się za Sashę Points czarownicę czystej krwi, jedynaczkę z rodzicami. Potem gdy wydaje się, że nie masz rodziców tylko dwie mugolskie siostry, raczysz mi wyjaśnić, że twoje nazwisko wcale nie brzmi Pionts, tylko Meadlow i jesteś mugolaczką. Co również okazuje się nie prawdą, bo twoja siostra była w Slytherinie, co oznacza, że i ona i ty jesteście czystej krwi. A wczoraj z ust tego tu, dowiedziałam się, że jesteście kuzynami!
- Kto ci to powiedział?
- Mój brat znał twoją siostrę i wie, że była Ślizgonką.
- A uwierzysz temu tu zdrajcy, nie tylko Chevy'ego, ale też i twojego brata, że jesteśmy kuzynami?
- Skąd wiesz, że zdradził mojego brata?
 Krukonka wpadła. Wtedy nagle schody się poruszyły. Dziewczyna wykorzystała chwilę i pobiegła na szóste piętro. Raiden i ja pognaliśmy za nią. W kpńcu szybszy ode mnie Ślizgon dogonił kuzynkę. Dopchnął ją do ściany, a ja podeszłam bliżej.
- Mam już dość tego wszystkiego! Gadaj! - rąbnęłam pięścią w ścianę tuż obok jej głowy.
- Ja mogę ci wszystko wytłumaczyć. - zaproponował Rick.
 Otworzył zaklęciem drzwi klasy i schowaliśmy się tam.
- No więc ... może zacznę od tego, że mój ojciec nazywa się Gannert Wood, jest Śmierciożercą i bratem Fredrici Meadlow, matki Sashy. Sasha ma starszą siostrę, która się opiekuje nią i jej siostrą charłaczką po śmierci ich ojca.
- Zaczęło się gdy urodziła się Christina. - Sasha podjęła opowieść. - Jest rok młodsza ode mnie. Miała już trzy lata i nie wykazywała magicznych zdolności. Była charłaczką. Moja mama postanowiła ją zabić.

8 komentarzy:

  1. 1. Jak zwykle pierwsza.
    2. Zaskoczyła mnie sytuacja z Sashą, ale każdy ma jakiś motyw/powód...
    3. Dwa ostatnie zdania mi się podobały.
    4. Tak, wiem że ta wypowiedź jest strasznie sucha
    5.Świetnie wykorzystałaś pewne rzeczy wypowiedziane niby mimochodem, a jak sprawnie ułożyły się w logiczną całość! A wiesz, że ja uwielbiam takie rzeczy, jak wykorzystywanie drobnych strzępów informacji danych czytelnikowi, tak trochę od niechcenia =D
    6. Znielubiłam Raiden
    7. Marven, okazał się naprawdę świetnym bratem
    8!!!!!!!. Chcę więcej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    9. Napisz mi proszę jak szybko po wrzuceniu wpisu skomentowałam!!
    10. I naprawdę świetny pomysł, ciągle narzekałam, że Sasha jest pominięta, a tu nagle proszę ;).
    11. Co teraz będzie z zespołem?!??!?!
    12. Ta Sowiarnia to po prostu miejsce spotkań śmietanki towarzyskiej!!!
    13. Ogromnym plusem rozdziału jest to, że nie było davida (bleblebelebleblebleblebleblebl)!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    14. Do zobaczenia!!!
    Zachwycona rozdziałem
    MrocznaKosiarka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Dokładnie!
      5. Wiem, że to było świetne, ale to nie był od początku zaplanowane. Tak szczerze to zauważyłam to przypadkiem jak pisałam o siostrze Sashy po raz pierwszy.
      6. Why!?
      7. Tak wiem i on ma taki być :)
      8. I dobrze
      9. Wrzuciłam wpis o 21:28 a Ty dałaś komentarz o 21:41 :)
      10. Sama się sobie dziwię, że zrobiłam z niej aż tak ważną postać.
      11. Zobaczymy
      12. U mnie? Zawsze =)
      13. =D
      14. See you!
      ~ Cameleon

      Usuń
  2. YEAH!!
    Dokończyłaś przekleństwo! Nie spodziewałem się tego po tobie! Szkoda tylko, że w dwuch częściach. Historia Sashy jest zaje...
    Bista��. Tego nikt się nie spodziewał! Gratuluje superowego wpisu!
    Z nieznanym akcentem "Gal Anonim"
    ~Hubcii

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć, witam jestem nowa masz fajnego bloga.
    No dobra część powitalna dla fajnych blogów zrobiona, więc przechodzimy do komentowania.
    Sasha... Czemu zmieniła swoją historią?
    Raiden, Rick czy jak mu tam pogodzi się z Maureen?
    Marven jak zawsze super brat. :)
    Pozdrawiam!
    xoxo
    - Izi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OH MY DEAR MERLIN!!! NOWA FANKA!!!!!!!!!!!!!! Witam serdecznie! Zacznę od pochwały Twojej wytrzymałości, że chciało Ci się czytać 22 wpisy od początku.
      Jest mi baaaardzo, nie czekaj BAAAAAAAAAARDZO miło, że zaczęłaś czytać i witam Cię w skromnym gronie moich czytelników. To Ty sprawiłaś,.że przekroczyłam ilość 3000 wyświetleń!
      A teraz do rzeczy ...
      Sasha nie zmieniła swojej historii, tylko zaczęła wreszcie mówić prawdę.
      Raiden/Rick ... Zobaczysz ;)
      A Marven to ulubieniec wszystkich :)
      Zapraszam na dalsze rozdziały i moje inne blogi
      Jeszcze bardziej się cieszę
      ~ Cameleon

      Usuń
  4. Też się cieszę, że trafiłam na twojego bloga.
    Z Sashą chodzi mi o to, że ona na początku zmieniła swoją historię. Na wyjawiłą swojego prawdziwego pochodzenia i nazwiska.
    Pozdrawiam
    xoxo
    -Izi

    OdpowiedzUsuń
  5. Sowiarnia.
    Dlaczego wszyscy załatwiają wszystko w Sowiarni?
    Tak lubią się kłócić i wyżalać wśród sowich bobków?...
    "Chodźmy na spotkanie biznesowe do Sowiarni"
    Jakby cały Hogwart składał się tylko z Sowiarni!
    No dobra, tyle z mojej krytyki xD
    Marven - najlepsiejszy brat <3 Rozbawiło mnie, jak Sasha mówiła do Raidena "...tyle lat mojej ciężkiej pracy", sama nie wiem czemu xD A, i jeszcze jak wzięła go za ucho XD Poza tym, w rozdziale pełen dramatyzm. Tylko jeszcze jedna mała uwaga - objawy czarodziejstwa pojawiają się trochę później, chyba w wieku 6-7
    lat czy coś koło tego. Ale rozumiem, że nagięłaś to na potrzebę bloga ;)
    Lecę nadrabiać kolejne zaległości ~ Tita Pocky

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sowie bobki ! XD padłam! A MÓJ Hogwart mieści się w sowiarni =)
      Oh Marven :)
      Tak trochę musi sobie podbudować autorytet kosztem kuzyna ;)
      My bloggerzy uwielbiamy naginać wszystko żeby nam pasowało ;)
      Dzięki za kom
      ~ Cameleon

      Usuń

Widzicie to pole? Tak , to dlaczego nie ma jeszcze komentarzy!?
Piszcie swoje opinie , domysły i sugestie. Komentarze to dla mnie najważniejszy znak - znak ,że czytacie. Więc krytykujcie ile się da! =D

Mei z
KS